Kronika zdjêæ DA

kalendarium

Hala Boracza 2004
Ferie SADu
31 stycznia - 8 lutego 2004
ABY OBEJRZEÆ ZDJÊCIA KLIKNIJ NA PONI¯SZY OBRAZEK!

Znowu na Halê Boracz±? By³am tam ju¿ siedem razy. Tak sobie pomy¶leli niektórzy kandydaci do wyjazdu na ferie. Mimo tego, ¿e dopiero co odby³ siê tam sylwester duszpasterstwa, a warunki do jady na nartach ustêpuj± ¶wiatowym kurortom, na wyjazd zdecydowa³a siê ca³kiem s³uszna ekipa . I o dziwo! W ca³ym kraju odwil¿ zmy³a ¶nieg ze stoków a wysoko w ¿ywieckim, da³o siê je¼dziæ. Obok grupy narciarskiej zorganizowa³a siê grupa spacerowa. "Spacerowa"- to eufemizm. Dzielni piechurzy przecierali górskie szlaki, wracaj±c przemoczeni.

Wszyscy spotykali siê wieczorem na Mszy ¦wiêtej i dyskusji. Tematy nie by³y zbyt zró¿nicowane. Czarny stwierdzi³ na pocz±tku: "Porozmawiajmy o seksie" i w krêgu tych zagadnieñ pozostali¶my do koñca wyjazdu.

Przy okazji dowiedzieli¶my siê, ¿e Ojciec Miros³aw by³ swego czasu zachwycony abstrakcyjnym obrazem, który w jego mniemaniu przestawia³ "Po³ów ryb nad jeziorem Genezaret". Natomiast autor zatytu³owa³ swe dzie³o "Naga kobieta na sianie", o czym Ojciec Miros³aw nie wiedzia³, wieszaj±c ten obraz w celi.

Na wycieczkach, dyskusjach, ¿artach czas min±³ szybko ale jednocze¶nie spokojnie. Mocnym akcentem na koniec by³ przygotowany pod kierownictwem Czarnego pokaz kankana. Wielka gala odby³a siê na dworcu w Bia³ymstoku. Przypadkowej publiczno¶ci nie wiadomo do koñca czy siê spodoba³o - zaskoczenie by³o zbyt du¿e.

Domowe posi³ki (ciasta!), serdeczni gospodarze, piêkna okolica - to brzmi jak tekst z turystycznego foldera ale na Hali Boraczej rzeczywi¶cie tak jest . Kameralny, cichy wyjazd - bardzo by³o mi tego potrzeba. Dawno nie uda³o mi siê tak odpocz±æ.

oprac. Ola D.
24.03.2004


fot. Pawe³ Or³owski, Piotr Rzewuski